Dziś mam przyjemność porozmawiać z najlepszym asystentem oraz liderem klasyfikacji kanadyjskiej Super Ligi PS4 sezonu zasadniczego, filarem Euphorii Esports – Dawidem Plińskim. Co jest jego receptą na sukces? Jak widzi postęp swojej drużyny z perspektywy całego sezonu? Tego, a także wielu innych ciekawych smaczków dowiecie się z poniższej rozmowy. Bez zbędnego przedłużania – lecimy!
1. Na samym początku, wielkie gratulacje. 16 asyst w 26 spotkaniach – to musi robić wrażenie. Co jest receptą na tak pokaźny wynik? Masz jakieś swoje sekrety, które sprawiły, że asystowałeś znacznie częściej niż reszta zawodników?
Bardzo dziękuję za gratulacje. Zacznę od tego, że dużo mi w tym pomógł nasz najlepszy strzelec jak i całej ligi czyli Oskar Bielik. Lata spędzone na scenie i od małego dziecka granie w FIFĘ na pewno mi w tym pomagają, że co sezon gdzieś w tej czołówce ligi zawsze jestem.
2. Najlepszym strzelcem ligi jest napastnik Waszego zespołu. Całkowicie szczerze, bez zbędnych kurtuazji – Twój wynik to jego zasługa, czy na odwrót?
Nie ma co raczej dywagować, że to kogoś zasługa. Myślę, że razem stworzyliśmy zabójcze duo i bez któregokolwiek z nas nie bylibyśmy w stanie osiągnąć tak dobrych liczb, więc nie będę potrafił wskazać lepszego.
3. Próżno w naszej lidze szukać tak bramkostrzelnej drużyny jak Euphoria. Takie są właśnie Wasze założenia, by dobrać się rywalowi do gardła od pierwszej minuty i odebrać mu chęć grania w Fifę, czy po prostu to samo z siebie wychodzi z powodu różnicy umiejętności?
Myślę, że taktyki jakieś zbytnio nie ma na strzelanie tyłu goli. Zawsze przed meczem powtarzam, że wychodzimy na pełnym skupieniu, a chłopaki zazwyczaj to świetnie realizują. Różnica umiejętności to najważniejszy czynnik tego gdzie są poszczególne drużyny w tym sezonie i myślę, że to właśnie umiejętności są główną zasługą naszej liczby strzelonych bramek.
4. Nie zawsze było w tym sezonie tak kolorowo. Euphoria z pierwszej części sezonu zapewne zebrałaby lanie od Euphorii z rundy rewanżowej. Czyj transfer był tym “gamechangerem”? Kto z nowych zawodników wniósł najwięcej świeżości i nowego spojrzenia na grę?
Ciężko wskazać jeden transfer, który odmienił naszą grę. Przyszło kilku zawodników naprawdę świetnej klasy i byłoby niesprawiedliwe wymienić aktualnie tego jednego, który zrobił najwięcej dla nas w drugiej połowie sezonu. Gamechangerem nazwałbym cały zespół, który robił progress z meczu na mecz w drugiej rundzie spotkań.
5. Jeśli mowa o transferach, to jak zmieniła się Twoja rola po powrocie do drużyny Kardasza? Wydawać się mogło, że z nim w składzie grasz bliżej bramki rywala. Bardziej odpowiada Ci właśnie takie umiejscowienie na boisku?
Od początku sezonu grałem ofensywnie, więc to jakoś nie zmieniło się po jego przyjściu. Po prostu roszady wpłynęły trochę na nasz sposób gry i w pewnym momencie uznałem to za najlepsze dla zespołu i się chyba nie pomyliłem. Zdarzyło mi się zagrać kilka kolejek na napadzie, ale to nie była nawet chyba ¼ spotkań z całego sezonu bo końcówkę znów grałem na SPO.
6. Co stało się w ostatniej kolejce? Nie boli trochę fakt, że nie udało się utrzymać statusu drużyny niepokonanej przez całą rundę rewanżową, a w konsekwencji wywalczyć mistrza sezonu zasadniczego?
Przed meczem z przyczyn niezależnych wypadł nam Tsuba, a wcześniej Kardasz, więc graliśmy ostatni mecz trochę osłabionym składem. Napewno też zeszły trudy sezonu i się zespół trochę rozluźnił po zapewnieniu sobie pewnego awansu do półfinałów Play offów.
7. Optima Illegal Esports czy AVEZ Esport? Zabawmy się w typera – z kim w szranki staniecie w półfinale?
Odpowiem zwięźle, że Avez awansuje, tak typuję i to widzę.
8. Jeśli mógłbyś cofnąć czas i zmienić jedną rzecz przed obecnym sezonem, to byłoby to…
Wcześniejsza zmiana kadry zespołu i brak pewnych zawodników, których już z nami nie ma. Ci zawodnicy sami pewnie teraz widzą, że nie nadawali się jeszcze na pewny poziom bo druga część sezonu pokazała gdzie była wina i jaki poziom osiągnął nasz zespół.
9. Fazę play-off wygra Euphoria Esports, ponieważ…
Jesteśmy najlepsi 😉
10. Zawodnik, którego widziałbym w swojej drużynie to…
Salwik.
Dziś to już wszystko, a ja mam przyjemność szumnie zapowiedzieć kolejne rozmowy z najlepszymi zawodnikami sezonu zasadniczego. W imieniu swoich redakcyjnych kolegów zapraszam do sprawdzania tego cyklu, który miejmy nadzieję, będzie cieszył się sporą popularnością. Pozdro!
[Majkel]